2018-01-30
25 maja 2018 r. wejdzie w życie RODO, jednak ponad połowa polskich firm w dalszym ciągu nie dostosowała się do nadchodzących zmian. Sytuacja znacznie lepiej wygląda w Wielkiej Brytanii, gdzie nieprzygotowanych na wejście w życie przepisów unijnych jest 29 proc. firm oraz w Niemczech (48 proc.)
Firma W8 Data stworzyła ranking pokazujący, które kraje europejskie są przygotowane na wejście w życie RODO. Jak pokazują statystyki, najlepiej zorganizowanym państwem jest Wielka Brytania, gdzie tylko 29 proc. firm nie wprowadziło zmian dotyczących zaostrzonych przepisów dotyczących ochrony danych osobowych. Drugie miejsce należy do Niemiec. Jednak tu sytuacja wygląda znacznie gorzej, ponieważ nieprzygotowanych jest aż 48 proc. przedsiębiorstw. Podium zamyka Polska z niechlubnym wynikiem 52 proc. firm, które na dzień dzisiejszy nie spełniłyby wytycznych RODO.
Na wprowadzenie przepisów RODO jest czas wyłącznie do 25 maja 2018 r. Oznacza, to, że firmy, które nie zdążą przystosować się do nowych wymagań, mogą ponieść karę w wysokości 10 mln euro lub 2 proc. rocznego obrotu firmy, natomiast w szczególnych przypadkach kara może sięgać kwoty nawet 20 mln euro lub 4 proc. całkowitego 12-miesięcznego obrotu.
Pomimo, że Polska znalazła się na podium rankingu, wyprzedzając takie państwa jak Francja, Rosja, Włochy, Szwecja czy Hiszpania, gdzie odsetek firm nieprzygotowanych do stawienia czoła nowym wytycznym przekroczył 70 proc., jest to wciąż mało satysfakcjonujący wynik.
– To i tak niezły wynik, biorąc pod uwagę fakt, że w ubiegłym roku plan dostosowania się do RODO miało zaledwie 3 proc. firm. Problem z unijnymi regulacjami polega na tym, że po pierwsze mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że nowe przepisy dotyczą każdej firmy przetwarzającej dane osób fizycznych, a więc także małych podmiotów. Po drugie, że każda z nich musi stworzyć swój własny model ochrony danych zgromadzonych przede wszystkim w postaci cyfrowej. Przepisy nie są bowiem gotowym szablonem, który można zastosować, ale jedynie wskazówką – analizuje Adam Dzielnicki z Atmana, operatora centrum danych w Polsce, świadczącego m.in. usługi chmurowe i wynajmu serwerów dedykowanych spełniające wymagania RODO.
Dostosowanie się do przepisów RODO przysparza wiele trudności firmom. Jak pokazują statystyki, czas, jaki przedsiębiorstwa miały na przygotowanie się do zmian, okazał się niewystarczający, szczególnie w przypadku, kiedy opierały się wyłącznie na własnych zasobach. – Widać, że spora część firm szuka w tej chwili wsparcia. RODO jest z jednej strony polem do popisu dla firm doradczych i kancelarii prawnych, z drugiej technologicznych – zwraca uwagę Adam Dzielnicki z Atmana.
Potwierdzają to dane PwC, z których wynika, że pomocy technologicznej poszukuje 69 proc. menadżerów europejskich firm, 62 proc. zamierza zaprosić do współpracy firmy konsultingowe, a 46 proc. planuje przenieść obsługę części procesów prawnych do wyspecjalizowanych kancelarii.
(źródło: https://www.bankier.pl)