Właściciel przestarzałego pieca węglowego tzw. kopciucha, który chce go zamienić na ogrzewanie ekologiczne, może uzyskać pieniądze na ten cel. W grę wchodzą m.in. dotacje z gminy, natomiast jeśli chodzi o dom jednorodzinny, można starać się o pieniądze z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska.
Mowa m.in. o tzw. programie „Czyste powietrze”, który będzie funkcjonował do końca czerwca 2029 roku. Pieniądze będą natomiast wypłacane w trybie ciągłym do końca roku 2027.
Na co można dostać środki?
W grę wchodzi dotacja lub pożyczka na: wymianę starych pieców i kotłów na paliwo stałe na nowe źródła ciepła, które spełniają wymogi programu, wymianę stolarki okiennej i drzwiowej, montaż instalacji centralnego ogrzewania, docieplenie przegród budynku, instalację kolektorów słonecznych, zamontowanie wentylacji mechanicznej z odzyskiem ciepła.
Jak więc widzimy – lista celów objętych dofinansowaniem jest dłuższa niż tylko wymiana kopciucha. Warunek jest jednak jeden. Można dostać pieniądze na przykład na termomodernizację, ale trzeba też zaplanować wymianę źródła ciepła.
Do wymiany kwalifikują się:
- kocioł na paliwo stałe,
- kocioł na biomasę,
- piec kaflowy,
- kominek,
- piec wolnostojący (koza),
- trzon kuchenny.
Z kolei na dofinansowanie mogą liczyć ci właściciele, którzy zamontują następujące źródła ciepła:
- kocioł na węgiel i na biomasę,
- węzeł cieplny,
- system ogrzewania elektrycznego,
- kocioł gazowy kondensacyjny,
- pompa ciepła grunt lub woda,
- pompa ciepła powietrzna,
- kocioł olejowy.
Należy to wspomnieć również o terminarzu. Na wymianę pieca lub termomodernizację mamy 2 lata od podpisania umowy.
Jakie pieniądze wchodzą w grę?
Procent kosztów kwalifikowanych do dotacji zależny jest od dochodów – od 30 proc. kosztów przy dochodzie na osobę przekraczającym 1600 zł w rodzinie, do 90 proc., jeśli ten dochód nie przekracza 600 zł na głowę. Maksymalny kwalifikowany koszt wymiany kotła na paliwo stałe (węgiel) to 10 tysięcy złotych. Jeśli ktoś na przykład chce zamontować pompę ciepła, odbierającą ciepło z gruntu lub wody, może maksymalnie liczyć na 45 tysięcy. Maksymalny możliwy koszt, kwalifikujący się do dofinansowania, od którego liczona jest wysokość dotacji, to 53 tys. zł na budynek jednorodzinny lub wydzielony lokal mieszkalny w takim budynku, z wyodrębnioną księgą wieczystą. Pozostała część kosztów kwalifikowanych może zostać sfinansowana pożyczką. Minimalna kwota kosztów to 7 tysięcy złotych.
W celu ubiegania się o dotację należy złożyć wniosek w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej lub w gminie (jeśli ma ona porozumienie z WFOŚiGW). Lista takich gmin znajduje się na stronach funduszu.
Ze środków Banku Gospodarstwa Krajowego można z kolei ubiegać się o premię termomodernizacyjną. Jej wysokość wynosi 20% kwoty kredytu wykorzystanego na realizację przedsięwzięcia termomodernizacyjnego, Mogą się o nie starać zarówno właściciele i zarządcy budynków wielo, jak i jednorodzinnych. Dofinansowane są nie tylko termomodernizacje, ale i inne działania związane z poprawą parametrów energetycznych budynków – m.in. wymiany okien.
Programy gminne
Oprócz „Czystego powietrza” funkcjonują również lokalne programy samorządowe. Te mają różny zakres i warunki, ale generalnie samorządowcy zwiększają nakłady na wymianę pieców na ekologiczne. Przykładowo – w Warszawie dotacja do likwidacji tzw. kopciucha wynosi nawet 12 tysięcy złotych. Do 40 tysięcy złotych dotacji można uzyskać na wpięcie się do sieci ciepłowniczej, a 50 tys. na pompę ciepła.
We Wrocławiu działa program Kawka +. Do tej pory wrocławianie mogli wnioskować o dofinansowanie 70% kosztów (do 12 tys. złotych) wymiany pieca węglowego. Obecnie władze miejskie zapowiedziały, że od nowej, przyszłorocznej edycji miasto pokryje 100 proc. kosztów wymiany pieca. Przez najbliższe dwa lata górna granica inwestycji będzie mogła wynosić 15 tys. złotych, później będzie ona sukcesywnie maleć, by w 2024 roku wynieść 8 tysięcy. Na tym nie koniec, bo kolejne 5 tysięcy złotych będzie można uzyskać na wymianę nieszczelnych okien (Termo Kawka). W grę wchodzą też ulgi czynszowe dla mieszkańców kamienic komunalnych. W sumie, włącznie z ulgami, do „wygarnięcia” na wymianę instalacji i pieców jest więc nawet 35 tys. zł. Podobne programy prowadzi wiele samorządów w całej Polsce. Funkcjonują też programy wojewódzkie.
Dopłaty na wymianę pieca. Ile można dostać w Warszawie, Łodzi, Wrocławiu, Gdańsku i Poznaniu
Od 6 tys. zł do nawet 40 tys. zł dofinansowania na wymianę pieca węglowego można liczyć w największych polskich miastach. Po pieniądze można zgłosić się także do wojewódzkich funduszy ochrony środowiska i gospodarki wodnej, które do wydania mają ponad 100 mld zł.
O czym pamiętać?
Jeśli ktoś chce dostać pieniądze na wymianę kotła, nie powinien realizować inwestycji przed podpisaniem umowy. Najpierw należy zgłosić wniosek o dotację, następnie przyjąć wizytę kontrolerów. Ci sprawdzą, czy przestarzałe palenisko rzeczywiście istnieje. Po tych formalnościach następuje podpisanie umowy i rozpoczęcie inwestycji. Powinna się ona zakończyć złożeniem wniosku rozliczeniowego, wraz z fakturami, które potwierdzą realizację zadania. Po akceptacji tych dokumentów następuje wypłata dofinansowania.
Ekokredyt
Jeśli beneficjent nie zdążył z aplikacją, bądź z jakiejkolwiek innej przyczyny nie mógł z programu skorzystać, wtedy w grę wchodzi m.in. preferencyjny kredyt. Udziela ich Bank Ochrony Środowiska, który współpracuje z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska. Ten z kolei udziela środków na dopłaty do „ekokredytów”. W grę wchodzi dotacja w wysokości nawet 40 proc. kosztów kredytu.
Innym, kredytowym źródłem finansowania są dopłaty dla domów energooszczędnych. Środki pochodzą z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej i są przeznaczane na częściową spłatę kredytu zaciągniętego na zakup/budowę domu/mieszkania. W zależności od standardu energetycznego dopłaty do mieszkań mogą wynosić 11 i 16 tys. zł, a do domów 30 i 50 tys. Jeśli ktoś chce kupić energooszczędną nieruchomość na rynku pierwotnym, powinien sprawdzić, czy widnieje ona na liście pozytywnie zweryfikowanych inwestycji deweloperskich, którą publikuje na swojej stronie Fundusz.
Marcin Moneta
źródło: bankier.pl